Co to jest <i>stres...</i>

Co to jest stres...

i dlaczego twój mózg czasem robi „Ctrl+Alt+Delete” przed maturą?

Wyobraź sobie, że twój mózg to bardzo zaawansowany komputer. Ma procesor (kora przedczołowa), dysk twardy (hipokamp – pamięć), i system alarmowy (ciało migdałowate).

I wszystko działa cudownie… dopóki nie usłyszysz słów: „Zadanie 13. Oblicz pole powierzchni stożka…”

Wtedy właśnie włącza się stres — twój osobisty tryb przetrwania.


Czym właściwie jest stres?

Z naukowego punktu widzenia, stres to reakcja organizmu na zagrożenie — realne albo wyobrażone.

Dla twoich przodków było to np. spotkanie z tygrysem szablozębnym.

Dla ciebie?

  • Kartkówka z fizyki.
  • Nauczyciel, który mówi „proszę losować pytanie”.
  • Albo egzamin, na którym masz pustkę w głowie jak w lodówce studenta pod koniec miesiąca.

Twój mózg nie widzi różnicy — stres to stres.

Nie wie, że to tylko test. Więc reaguje tak, jakbyś miał uciekać przed lwem.


Co wtedy dzieje się w mózgu?
  • Ciało migdałowate (emocjonalne centrum alarmowe) wciska wielki czerwony przycisk:„UWAGA! NIEBEZPIECZEŃSTWO!”
  • Włącza się układ współczulny i wyrzuca w świat:
    • adrenalinę (żebyś był czujny jak kot na laserku),
    • kortyzol (hormon stresu, który mobilizuje energię, ale… też potrafi narozrabiać).
  • W efekcie:
    • serce bije szybciej,
    • pocisz się jak podczas prezentacji bez przygotowania,
    • a twój mózg skupia się nie na wiedzy, tylko na przetrwaniu.

Czyli: „Uciekaj, walcz albo udawaj martwego”, zamiast „rozwiąż równanie kwadratowe”.


Dlaczego wtedy mózg „zacina się”?

Kortyzol potrafi wyłączyć logiczną część mózgu (korę przedczołową). To ta, która odpowiada za planowanie, analizę i mówienie:

„Spokojnie, to tylko test.”

W stresie przejmuje władzę ciało migdałowate — emocjonalny dramatyzator, który wrzeszczy:

„TO KONIEC! WSZYSCY UMRZEMY!”

Dlatego właśnie czasem wiesz wszystko dzień przed egzaminem, a potem — pustka, ciemność, echo.


Ale! Stres to nie zawsze wróg.

Trochę stresu to jak kawa dla mózgu — motywuje, skupia, dodaje energii.

Psychologowie nazywają to eustresem (dobrym stresem). To ten moment, gdy serce bije szybciej, ale myślisz:

„Dobra, jadę z tym testem!”

Problem pojawia się, gdy stresu jest za dużo — wtedy zmienia się w dystres, który blokuje pamięć i koncentrację.


Jak więc ogarnąć stres przed egzaminem?
1. Oddychaj głęboko.

Tak serio – powolne oddechy wysyłają do mózgu wiadomość:

„Hej, nie ma tygrysa. Chill.”

2. Rozbij naukę na kawałki.

Mózg nie lubi maratonów — woli sprinty z przerwami (efekt spacingu).

3. Śpij!

W nocy twój hipokamp archiwizuje wspomnienia.

Bez snu — nie masz backupu.

4. Śmiej się.

Śmiech obniża poziom kortyzolu. Dlatego memy o maturze to nie prokrastynacja — to terapia neurobiologiczna!

Podsumowując:

Stres to jak przyprawa – trochę dodaje smaku i energii, ale za dużo potrafi spalić cały sos.

Twój mózg nie jest przeciwko tobie – po prostu czasem myli test z tygrysem.

Więc kiedy czujesz, że panikujesz, powiedz sobie:

„Spokojnie, to tylko biologia, nie polowanie.”

Anna Wołyniak

Autor:

Anna Wołyniak

Psycholog

Zobacz więcej wpisów autora

Dołącz do nas!

W Mózgotece zmieniamy sposób, w jaki młodzi ludzie odkrywają swoje możliwości.

Wypełnij formularz kontaktowy

Jestem: