
Dziś? To kartkówka, do tego presja, social media, strach przed kompromitacją, niedobór snu i nadmiar kofeiny. A wszystko to w mózgu, który jeszcze się dopiero uczy, jak działać bez dramy.
Brzmi znajomo? Jeśli masz w domu nastolatka, to pewnie tak. Porozmawiajmy więc o stresie szkolnym – ale bez dramatów i bez nudy. Będzie trochę śmiechu, trochę neuronów i dużo zrozumienia.
Z psychologicznego punktu widzenia stres to reakcja organizmu na realne lub wyobrażone wyzwania, które przekraczają nasze zdolności adaptacyjne.
Z punktu widzenia nastolatka? Mogą to być:
Mózg interpretuje to wszystko jako zagrożenie – i nie rozróżnia, czy to tygrys szablozębny, czy egzamin z chemii. Reakcja? Ucieczka, walka albo... zawieszenie się jak Windows 98.
Dużo. A dokładnie: wszystko.
Mózg nastolatka jest w okresie intensywnej przebudowy – to trochę jak remont generalny w galerii handlowej, który trwa 10 lat i nikt nie wie, co gdzie leży.
To tłumaczy, dlaczego Twoje dziecko wie, że:
Z wielu źródeł. W skrócie: szkoła to nie tylko wiedza, to emocjonalny rollercoaster.
Oto najczęstsze stresory:

Nie chodzi tylko o „niechęć do nauki”.
Objawy stresu mogą być różne:
Neurobiologia mówi jasno: przewlekły stres utrudnia procesy zapamiętywania, osłabia odporność i może prowadzić do depresji lub zaburzeń lękowych.
A co gorsze – może zabić radość uczenia się. A to już prawie zbrodnia.
To nie jest kwestia woli. To reakcja biologiczna. Wysłuchaj, nie oceniaj, nie bagatelizuj.
Fun fact: Samo nazwanie emocji aktywuje korę przedczołową i obniża poziom kortyzolu.
Nawet coś tak prostego jak ruch na świeżym powietrzu poprawia krążenie i produkcję BDNF – czynnika wzrostu mózgu, który działa jak odżywka dla neuronów.
Mózg w rozwoju potrzebuje snu jak komputer aktualizacji. Minimum 8 godzin. I nie po TikToku lub Insta, które wstrzymują produkcję melatoniny potrzebnej do zaśnięcia.
5. Dieta – cukier wcale nie krzepi, jak głosiło słynne hasło z czasów PRL
Jedzenie? Słodkie bułki i batony w połączeniu z kawą to nie jest „paliwo premium” dla układu nerwowego. Cukier blokuje rozpad ATP w mitochondriach komórek Twojego dziecka, przez co obniża jego energię i motywację do działania. Zwykła "jajówa" na maśle klarowanym na śniadanie = 100x mocy WIĘCEJ, niż z płatków z mlekiem. Białka i tłuszcze to składniki niezbędne w diecie.
Zamiast śledzić dziennik elektroniczny z prędkością światła, zapytaj:
Zaufanie działa lepiej niż ciągłe poprawianie.
Nie musisz być psychologiem ani coachem. Wystarczy, że będziesz dostępny, życzliwy i cierpliwy. Twoje dziecko przechodzi przez burzę hormonów, emocji i ocen. Nie potrzebuje kapitana i okrzyków motywacyjnych. Potrzebuje bezpiecznego portu, kotwicy, spokoju i zrozumienia.

Autor:
Psycholog
W Mózgotece zmieniamy sposób, w jaki młodzi ludzie odkrywają swoje możliwości.