Wakacje – idealny czas, żeby dziecko... <br><i>nie potrzebowało Cię</i> co 7 minut.

Wakacje – idealny czas, żeby dziecko...
nie potrzebowało Cię co 7 minut.

Czyli: czas na samodzielność, a nie tylko na krem z filtrem.

Psychologia rozwojowa mówi jasno: nastolatek nie stanie się dorosłym od magicznego pstryknięcia w dniu 18. urodzin.

On potrzebuje ćwiczyć dorosłość, zanim dorośnie. A wakacje to idealny poligon – tylko zamiast karabinu, daje się kartę płatniczą, i power bank plus zdrowe zaufanie.

Co na to neurobiologia?

W mózgu nastolatka właśnie trwa wielka przebudowa – to jak remont generalny połączony z próbą ogarnięcia planu miasta. Kora przedczołowa (ta od rozsądku, przewidywania skutków i decyzji) jeszcze się kończy rozwijać, ale układ limbiczny (emocje, impulsy, zachwyt nowością) – już działa na pełnych obrotach.

Efekt?

On chce, potrzebuje i musi próbować, popełniać błędy i testować granice. Bo inaczej mózg nie wybuduje dobrej mapy „dorosłego życia”.

Psychologia wychowawcza podpowiada.

Twoim zadaniem nie jest kontrolować każdy jego krok (choć pokusa jest silna), ale dawać mu okazję do ćwiczenia samodzielności:

  • Wyjazdu z rówieśnikami,
  • Samodzielnego pakowania,
  • Przypomnienia, że skarpetki nie piorą się same.

To nie jest odpuszczenie kontroli. To świadome przekazywanie odpowiedzialności, krok po kroku.

A jeśli boisz się puścić?

To normalne. Ale zapytaj siebie: jeśli nie teraz, to kiedy?

Jeśli nie nauczy się planować dnia, ogarniać spóźnionego pociągu czy radzić sobie z problemami z koleżanką pod Twoim radarem, to kiedy ma to zrobić?

Na Erasmusie w Lizbonie? W pracy na drugim końcu kraju?

Neurobiologiczny fun fact:

Za każdym razem, gdy Twoje dziecko samodzielnie coś ogarnia, jego mózg produkuje dopaminę (motywację) i serotoninę (satysfakcję).

To buduje poczucie kompetencji i rozwija wewnętrzne: „ok, potrafię to zrobić”.

Wniosek?

Daj dziecku wakacyjny prezent, którego nie kupisz w galerii: zaufanie.

Niech pakuje walizkę, spóźnia się na kajaki, sam kupi bułkę w sklepie i przypali parówkę na ognisku.

Niech podejmuje decyzje, nawet jeśli są… średnio logiczne. Bo z tego rodzi się dorosłość z krwi i kości, nie tylko z PESELu.

I pamiętaj:

Jak wróci, nie pytaj: "Wszystko poszło dobrze?"

Tylko: "Czego się nauczyłeś?"

I spokojnie

Ono samo jeszcze nie wie, że właśnie przeszedł najważniejszy wakacyjny kurs:
Kurs Samodzielności 101 – edycja letnia.

Anna Wołyniak

Autor:

Anna Wołyniak

Psycholog

Zobacz więcej wpisów autora

Dołącz do nas!

W Mózgotece zmieniamy sposób, w jaki młodzi ludzie odkrywają swoje możliwości.

Wypełnij formularz kontaktowy

Jestem: