
Nowa szkoła, nowa klasa, nowy plecak, nowe ambicje.
Zanim jeszcze chłopak poznał plan lekcji i drogę do automatu z batonami, jego rodzice już mieli plan awaryjny na maturę.
Polski – dużo lektur, a on nie czyta!
Matma – z tymi nauczycielami to nie wiadomo...
Angielski – niby zna, ale na filmach mówi, że „nie słychać”!
Historia – bez niej nie dostanie się na prawo, a przecież jeszcze nie wie, że chce!
Tak oto – po czterech dniach w nowej szkole – licealista ma już cztery korepetycje tygodniowo. Bo przecież wiadomo:
„On jeszcze nie wie, czego potrzebuje. My wiemy lepiej.”
Z punktu widzenia psychologii rozwojowej:
A teraz wyobraź sobie, że na wejściu do liceum dostaje taki komunikat:
„Nie ufasz sobie. My też nie. Dlatego ogarniemy Ci życie.”
Mózg nastolatka jest w trakcie poważnych zmian: układ limbiczny (emocje) działa na pełnych obrotach. Kora przedczołowa (planowanie, refleksja) – jeszcze się buduje.
Jeśli dorzucimy do tego presję, brak zaufania i nadmierną kontrolę – efekt może być taki:
Jeśli wszystko „załatwiają” rodzice, dziecko zaczyna wierzyć, że nie da rady bez nich. Nie uczy się planować, prosić o pomoc, ani... radzić sobie samodzielnie.
Komunikat nie brzmi: „Chcemy Ci pomóc”
Tylko: „Nie poradzisz sobie bez nas.”
Dzieci uczą się najlepiej, kiedy widzą sens w tym, co robią, a nie kiedy robią coś „bo mama zapisała”. Zmuszany do korepetycji z wszystkiego licealista może:
Kiedy kalendarz nastolatka wygląda jak grafik managera korporacji, zaczyna brakować czasu na:
Oczywiście, nie chodzi o to, by dziecko zostawić „samopas” i liczyć, że samo ogarnie wszystko. Ale jest różnica między towarzyszeniem a zarządzaniem.
Dobry rodzic:
Drogi Rodzicu Zapobiegliwy, wiemy, że chcesz dobrze. Że boisz się, by Twoje dziecko „czegoś nie przegapiło”.
Ale jeśli wysyłasz mu sygnał: „Nie ufasz sobie – to my też nie ufamy”, to ryzykujesz, że on też nigdy nie zaufa sobie naprawdę.
Pozwól mu popełniać błędy. Daj mu przestrzeń, żeby się zorientował, co go przerasta, a co nie.
Nie rób z życia liceum poligonu do matury, bo nawet szkoła nie zdąży jeszcze podnieść dzwonka, a Twój syn lub córka będą już wyczerpani maratonem korepetycyjnym.
Matura jest za 3 lata.
Zaufanie – potrzebne jest od teraz.

Autor:
Psycholog
W Mózgotece zmieniamy sposób, w jaki młodzi ludzie odkrywają swoje możliwości.