Zapisany <i>na sukces<i/>.

Zapisany na sukces.

Historia jednego nastolatka i jego bardzo ambitnych rodziców
Wrzesień. Pierwszy tydzień w liceum.

Nowa szkoła, nowa klasa, nowy plecak, nowe ambicje.

Zanim jeszcze chłopak poznał plan lekcji i drogę do automatu z batonami, jego rodzice już mieli plan awaryjny na maturę.

Bo przecież:

Polski – dużo lektur, a on nie czyta!

Matma – z tymi nauczycielami to nie wiadomo...

Angielski – niby zna, ale na filmach mówi, że „nie słychać”!

Historia – bez niej nie dostanie się na prawo, a przecież jeszcze nie wie, że chce!

Tak oto – po czterech dniach w nowej szkole – licealista ma już cztery korepetycje tygodniowo. Bo przecież wiadomo:

On jeszcze nie wie, czego potrzebuje. My wiemy lepiej.”

Co na to PSYCHOLOGIA?

Z punktu widzenia psychologii rozwojowej:

  • Nastolatek jest w kluczowym momencie budowania tożsamości – potrzebuje sprawdzać siebie, doświadczać, czasem ponieść porażkę.
  • Potrzebuje autonomii – czyli możliwości decydowania o sobie.
  • Rozwija poczucie sprawczości – „potrafię, dam radę, to moje życie”.

A teraz wyobraź sobie, że na wejściu do liceum dostaje taki komunikat:

„Nie ufasz sobie. My też nie. Dlatego ogarniemy Ci życie.”

A co mówi NEUROBIOLOGIA?

Mózg nastolatka jest w trakcie poważnych zmian: układ limbiczny (emocje) działa na pełnych obrotach. Kora przedczołowa (planowanie, refleksja) – jeszcze się buduje.

Jeśli dorzucimy do tego presję, brak zaufania i nadmierną kontrolę – efekt może być taki:

  • Podniesiony poziom stresu,
  • Spadek motywacji wewnętrznej,
  • Opór, bunt lub... wycofanie się i bierna uległość.
Jakie są SKUTKI dla nastolatka?
1. Brak poczucia kompetencji

Jeśli wszystko „załatwiają” rodzice, dziecko zaczyna wierzyć, że nie da rady bez nich. Nie uczy się planować, prosić o pomoc, ani... radzić sobie samodzielnie.

Komunikat nie brzmi: „Chcemy Ci pomóc”

Tylko: „Nie poradzisz sobie bez nas.”

2. Obniżenie motywacji wewnętrznej

Dzieci uczą się najlepiej, kiedy widzą sens w tym, co robią, a nie kiedy robią coś „bo mama zapisała”. Zmuszany do korepetycji z wszystkiego licealista może:

  • Robić tylko minimum, by mieć spokój,
  • Symulować zainteresowanie,
  • Przestać wierzyć, że jego decyzje mają znaczenie.
3. Brak przestrzeni na… życie

Kiedy kalendarz nastolatka wygląda jak grafik managera korporacji, zaczyna brakować czasu na:

  • Sen,
  • Znajomych,
  • Regenerację,
  • Rozwój pasji (tych własnych, nie katalogowych),
  • Po prostu... bycie nastolatkiem.

BLASKI dobrego wsparcia

Oczywiście, nie chodzi o to, by dziecko zostawić „samopas” i liczyć, że samo ogarnie wszystko. Ale jest różnica między towarzyszeniem a zarządzaniem.

Dobry rodzic:

  • Zada pytanie: „Jak Ci idzie?”
  • Poczeka na odpowiedź.
  • Da dziecku szansę spróbować samemu.
  • Pomoże, gdy dziecko samo poprosi.
  • Zamiast zapisywać – wspólnie poszuka opcji.
PODSUMOWANIE

Drogi Rodzicu Zapobiegliwy, wiemy, że chcesz dobrze. Że boisz się, by Twoje dziecko „czegoś nie przegapiło”.
Ale jeśli wysyłasz mu sygnał: „Nie ufasz sobie – to my też nie ufamy”, to ryzykujesz, że on też nigdy nie zaufa sobie naprawdę.

Pozwól mu popełniać błędy. Daj mu przestrzeń, żeby się zorientował, co go przerasta, a co nie.

Nie rób z życia liceum poligonu do matury, bo nawet szkoła nie zdąży jeszcze podnieść dzwonka, a Twój syn lub córka będą już wyczerpani maratonem korepetycyjnym.

Matura jest za 3 lata.

Zaufanie – potrzebne jest od teraz.


Anna Wołyniak

Autor:

Anna Wołyniak

Psycholog

Zobacz więcej wpisów autora

Dołącz do nas!

W Mózgotece zmieniamy sposób, w jaki młodzi ludzie odkrywają swoje możliwości.

Wypełnij formularz kontaktowy

Jestem: